To była "zgłoszeniówka", właściciel renault został zatrzymany
Przed kilkoma dniami do komisariatu policji w Tarczynie zgłosił się mężczyzna i poinformował, że nocą spod jego posesji skradziono należące do niego renault o wartości ponad 40 tysięcy złotych. Policjanci z wydziału kryminalnego z Piaseczna zatrzymali już podejrzewanego o dokonanie tej „kradzieży”, którym okazał się sam zgłaszający to przestępstwo właściciel pojazdu.
3 kwietnia do oficera dyżurnego komisariatu policji w Tarczynie zgłosił się mężczyzna który poinformował, że nocą spod jego posesji skradziono mu zaparkowane na ulicy renault, którego wartość poszkodowany kradzieżą mężczyna wycenił na ponad 40 tysięcy złotych.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału kryminalnego w Piasecznie, którzy szczegółowo przesłuchali poszkodowanego oraz prześledzili drogę, którą mężczyzna przyjechał do miejsca zamieszkania w wieczór poprzedzający to przestępstwo.
Wątpliwości policjantów w tej sprawie okazały się słuszne, a dalsze działania operacyjne oraz rozbieżności w składanych zeznaniach dowiodły, że 43 - letni mężczyzna zgłosił fikcyjną kradzież. Jak wynika z policyjnych ustaleń w całej tej sprawie mogło chodzić jedynie o wyłudzenie odszkodowania od jednego zakładów ubezpieczeniowych. Policjanci z Tarczyna, którzy obecnie zajmują się tą sprawą nie wykluczają, że mężczyzna może teraz usłyszeć nawet kilka zarzutów.
Policjanci przypominają, że żadne przestępstwo nie jest doskonałe - każdy, kto chciałby się dopuścić oszustwa ubezpieczeniowego powinien o tym pamiętać. Policjanci coraz skuteczniej wykrywają fikcyjne kradzieże aut, a ich "właścicieli” stawiają przed obliczem sądu. Za złożenie fałszywego zawiadomienia, wprowadzenie organów ścigania w błąd oraz próbę wyłudzenia odszkodowania może wówczas grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
js