Oszust i paser wpadli w ręce policji
Kryminalni z Piaseczna zatrzymali oszusta, który naraził firmę w której pracował na straty. Według wstępnych szacunków wynoszą one kilkanaście tysięcy złotych. Piotr P. kupował tani sprzęt elektroniczny, który wyrzucał, a w odzyskane opakowania wkładał laptopy, komputer, monitor, aparat fotograficzny. W ręce funkcjonariuszy wpadł także paser Jacek N. Wpadli przy próbie wywiezienia z firmy kuchenki gazowej.
Piotr P. będąc pracownikiem firmy poznał panujące tam zwyczaje, a szczególnie okoliczności sprzedaży towaru i prowadzonych kontroli przez kierownictwo. Po dokonanych obserwacjach postanowił „dorobić” sobie do pensji. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy przez nikogo nie kontrolowany dokonywał oszustw. Kupował tani sprzęt elektroniczny, który potem wyrzucał, a w odzyskane opakowania wkładał laptopy, komputer, monitor i aparat fotograficzny.
Zapobiegliwy pracownik nie przewidział jednak, że w firmie są prowadzone kontrole, o których pracownicy nie wiedzieli. Właśnie takie kontrole wykazały nieprawidłowości i ujawniły braki w sprzęcie. Kierownictwo firmy, o zaistniałej sytuacji powiadomiło policję.
Kryminalni natychmiast rozpoczęli działania mające na celu wyjaśnienie zgłoszonej sprawy. Przeanalizowali materiały i dokonali licznych sprawdzeń i ustaleń operacyjnych. Ich żmudna i solidna praca przyniosła pożądane efekty. Policjanci prowadzący sprawę założyli, że oszustwa mogą być dokonane przez tą samą osobę. Po dokładnej analizie materiałów wytypowali sprawcę oszustw i pasera. To był strzał w przysłowiową dziesiątkę. Podejrzewany pracownik wpadł, gdy próbował na podstawie sfałszowanych dokumentów wywieźć z firmy kuchenkę gazową.
Mężczyzna był bardzo zaskoczony wizytą policjantów, podobnie jak paser. W trakcie zatrzymania mężczyzn, policjanci odzyskali i zabezpieczyli laptopa pochodzącego z przestępstwa. Dziś 24-letni Piotr P. i 21-letni Jacek N, usłyszą zarzuty. Jeden za oszustwa, a drugi za paserstwo, grozi im odpowiednio do 8 i do 5 lat pozbawienia wolności.