Zawiadamiając o kradzieży- próbował wyłudzić odszkodowanie
Fikcyjna kradzież samochodu została wykryta przez policjantów z Piaseczna i Tarczyna. W wigilię do komisariatu w Tarczynie zgłosił się właściciel volvo, który zawiadomił o jego kradzieży. Zgłoszenie budziło jednak pewne wątpliwości, więc sprawą zajęli się również funkcjonariusze zwalczający przestępczość samochodową. Okazało się, że była to tzw. "zgłoszeniówka", gdzie chodziło o wyłudzenie odszkodowania.
W noc wigilijną do komisariatu w Tarczynie zgłosił się 49- letni mężczyzna, który złożył zawiadomienie o kradzieży samochodu marki volvo. Z jego relacji wynikało, że zaparkował pojazd na swojej posesji i udał się innym samochodem na kolację wigilijną. Kiedy wrócił białego volvo już nie było.
Funkcjonariusze z komisariatu Policji w Tarczynie oraz kryminalni z Piaseczna zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej szybko ustalili, że prawdopodobnie mają do czynienia z fikcyjną kradzieżą pojazdu. W przesłuchaniu mężczyzny pojawiły się pewne nieścisłości, dlatego kryminalni postanowili już po Nowym Roku porozmawiać jeszcze raz z właścicielem samochodu. Mężczyźnie przedstawiono zebrane w tej sprawie materiay dowodowe, a wówczas 49-latek wyjaśnił funkcjonariuszom, że do kradzieży samochodu w ogóle nie doszło, a chodziło tu o próbę wyłudzenia odszkodowania.
Materiały tego postępowania mundurowi z Tarczyna przekażą do prokuratury w Grójcu, a mężczyzna będzie odpowiadał teraz za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie, składanie fałszywych zeznań oraz próbę wyłudzenia odszkodowania, za co grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
js