"Dajesz kasę, albo …"
„Dajesz kasę, albo Ci sprzedam kosę…” tymi słowami przywitał młodego chłopaka i dziewczynę siedzących na ławce przy ul. Piłsudskiego Tomasz P., zatrzymany przez funkcjonariuszy z Góry Kalwarii. Młodzi ludzie w obawie o swoje bezpieczeństwo oddali napastnikowi 20 zł. Szybko okazało się, że 23-latek chciał się napić, ale nie miał za co. Za wymuszenie rozbójnicze może grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Wczoraj decyzją prokuratora zastosowano wobec Tomasza P. dozór policyjny.
Do siedzącego na ławce młodego chłopaka z dziewczyną podszedł pijany Tomasz P. i zażądał pieniędzy. „Dajesz kasę, albo Ci sprzedam kosę…”, po czym zademonstrował wystający metalowy przedmiot ze skarpetki. Zachowanie napastnika i agresja z jaką żądał wydania pieniędzy wskazywała, że może spełnić kierowane groźby pod adresem młodych ludzi. W obawie o swoje bezpieczeństwo oddali mu 20 zł.
Gdy sprawca oddalił się, chłopak z dziewczyną powiadomili funkcjonariuszy z komisariatu w Górze Kalwarii o całym zdarzeniu. Policjanci po wstępnym rozpytaniu poszkodowanych natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy wymuszenia rozbójniczego. Po kilkunastu minutach od zdarzenia zatrzymali 23-letniego Tomasza P. Szybko okazało się, że 23-latek opijał właśnie swoje urodziny, gdy na dalsze picie zabrakło mu pieniędzy postanowił je wymusić od przypadkowo spotkanych młodych ludzi. W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
23-latek usłyszał już zarzuty. Za wymuszenie rozbójnicze może grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Wczoraj decyzją prokuratora zastosowano wobec Tomasza P. dozór policyjny.