Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadła fałszywa "córka"

Data publikacji 19.12.2014

Wszystko wskazuje na to, że nasze przestrogi przed oszustami działającymi metodą „na krewnego”, zaczynają przynosić efekty. W ręce piaseczyńskich kryminalnych wpadła kobieta podejrzana o usiłowanie oszustwa metodą „na krewnego”. Błyskawicznie zorganizowana akcja doprowadziła do zatrzymania Sary K. Z informacji policjantów wynika, że kobieta w trakcie rozmowy telefonicznej z pokrzywdzoną podawała się za jej córkę. Rozmowę prowadził dalej mężczyzna podający się za funkcjonariusza, który potwierdził problemy rzekomej „córki”. Sara K. usłyszała zarzut usiłowania oszustwa. Czyn ten zagrożony jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z wydziału kryminalnego piaseczyńskiej komendy, w wyniku błyskawicznie i sprawnie przeprowadzonej akcji, zatrzymali kobietę podejrzaną o usiłowanie oszustwa metodą na tzw. „krewnego i policjanta”.

W trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że zatrzymana kobieta podawała się za córkę pokrzywdzonej. W trakcie rozmowy telefonicznej poinformowała swoją rozmówczynię, że miała wypadek samochodowy i zabiła kobietę z dzieckiem na pasach. Teraz jest na Policji i oddała słuchawkę rzekomemu „policjantowi”, który potwierdził jej słowa i oświadczył, że córka może być zwolniona z aresztu po wpłaceniu 60 tys. złotych kaucji. Pokrzywdzona kobieta informuje, że nie ma takiej kwoty, jedynie 10 tys. oszczędności w banku. Rozmówca zgadza się na taką kwotę.

Na początku pokrzywdzona była przekonana, że rozmawiała z córką i z policjantem. Pobrała z banku wszystkie swoje oszczędności, aby przekazać je poprzez panią mecenas na zapłatę kaucji. Pokrzywdzona wracając z banku zaczęła się zastanawiać nad trudną sytuacją córki, postanowiła do niej zadzwonić. Wtedy okazało się, że córka nie miała żadnego wypadku i nie potrzebuje pieniędzy.

W tym momencie do akcji wkroczyli kryminalni. Sara K. została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. W Prokuraturze, podejrzana usłyszała zarzut usiłowania oszustwa. Policjanci prowadzący sprawę wnioskowali do Prokuratury o tymczasowy areszt dla kobiety. Prokuratura poparła wystąpienie Policji i złożyła wniosek do Sądu o tymczasowe aresztowanie. Czyn ten zagrożony jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.

Pamiętajmy!

Jeśli osoba w rozmowie telefonicznej podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pomoc (najczęściej jest to prośba o pożyczenie pieniędzy), sprawdźmy, czy jest to prawdziwy krewny. Oddzwońmy do niego lub skontaktujmy się z innymi członkami rodziny, którzy mogą potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje takiej pomocy, o jaką prosi. Pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić Policję. Rozmawiajmy z członkami rodziny o tego rodzaju oszustwach. Ostrzegajmy i mówmy, co należy robić w takich sytuacjach.

Po raz kolejny zwracamy się do wszystkich z apelem o to, aby w sytuacjach wymagających natychmiastowego podjęcia decyzji finansowych zastanowić się przez chwilę, czy to na pewno ktoś z rodziny potrzebuje pomocy? Jeden telefon do prawdziwego krewnego rozwieje wszelkie wątpliwości i pozwoli nam uniknąć bardzo poważnej straty.

hkk
 

Powrót na górę strony