To nie był dobry rzut
Policjanci z Piaseczna zatrzymali pijanego mężczyznę, który rzucił butelką w przejeżdżający pojazd. Uszkodził w ten sposób przednią szybę w hondzie. Policję o zdarzeniu powiadomił właściciel pojazdu. Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za uszkodzenie mienia. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Wszystko działo się wczoraj w Piasecznie kilka minut przed godziną 14.30. Kierowca hondy jadąc ulicą Okulickiego nagle usłyszał huk uderzającego przedmiotu, który uszkodził przednią szybę jego auta.
Kilka metrów dalej przy drodze kierowca zauważył mężczyznę, którego zachowanie i gesty wskazywały, że jest pod wpływem alkoholu i to on rzucił butelką w jego auto. Pokrzywdzony powiadomił o tym fakcie policję.
Oficer dyżurny błyskawicznie zareagował na zgłoszenie i skierował najbliższy patrol we wskazane miejsce. Rafał W. na widok policyjnego radiowozu podjął próbę ucieczki. Funkcjonariusze zatrzymali 33-latka i przewieźli do komendy. Przeprowadzone badanie wykazało w organizmie mężczyzny ponad 3 promile alkoholu.
Właściciel pojazdu oszacował straty na 700 złotych.
Zatrzymany mężczyzna usłyszy zarzut uszkodzenia mienia. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
mb