Policjantem się jest, a nie bywa
Do policyjnej celi trafił Mirosław W., po tym jak naruszył nietykalność cielesną policjanta z OPP KSP. Funkcjonariusz w czasie wolnym od służby podjął interwencję widząc, jak agresywny 56-latek kopie leżącego mężczyznę. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Piaseczyńscy policjanci zostali wezwani na interwencję przy ulicy Pomorskiej. Z przekazanych informacji wynikało, że będący na miejscu policjant potrzebuje wsparcia. Kiedy funkcjonariusze pojawili się pod wskazanym adresem okazało się, że policjant podjął interwencję widząc, jak agresywny 56-latek kopie leżącego mężczyznę.
Widząc co się dzieje, funkcjonariusz powiadomił oficera dyżurnego piaseczyńskiej komendy, prosząc o wsparcie. Funkcjonariusz nie zastanawiając się ani chwili ruszył z pomocą pokrzywdzonemu mężczyźnie. Napastnik nie reagował na żadne wezwania policjanta. Kiedy funkcjonariusz pokazał mu legitymację służbową, wzbudziło to w nim jeszcze większą agresję, którą skierował na funkcjonariusza. Zaatakowany policjant szybko obezwładnił agresywnego mężczyznę.
Policjanci przewieźli Mirosław W. do komendy przy Kościelnej. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna będzie odpowiadał za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza, czyn ten zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
hkk