Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymany za rozbój

Data publikacji 01.06.2012

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali poszukiwanego 21-latka, który dwa miesiące temu z kolegami dokonał rozboju na młodym mężczyźnie. Sprawcy używając przemocy ukradli zgłaszającemu telefon komórkowy o wartości 1500 złotych. Trzej sprawcy decyzją sądu zostali już tymczasowo aresztowani. Przemysław P. czeka teraz na decyzję sądu. Za rozbój grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 18 marca br. w Piasecznie. Zawiadomienie o rozboju zostało zgłoszone po kilku dniach, kiedy napadnięty mężczyzna opuścił szpital. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że nad ranem, kiedy wracał do domu zaatakowało go kilku mężczyzn. Sprawcy, używając przemocy, bijąc pięściami i kopiąc skradli mu telefon komórkowy o wartości 1500 złotych. Zaraz po zdarzeniu uciekli.

Piaseczyńscy kryminalni pracowali nad wyjaśnieniem tego rozboju. Na podstawie zebranych materiałów wytypowali jednego ze sprawców. Najpierw zatrzymali 19-letniego Kacpra K. Podczas zatrzymania policjanci ujawnili przy mężczyźnie telefon pochodzący z rozboju i działkę marihuany. Po kilku godzinach został zatrzymany drugi ze sprawców 20-letni Łukasz G. Po dwóch tygodniach został zatrzymany trzeci sprawca 19-letni Marcin P.

Mężczyźni usłyszeli zarzuty dokonania rozboju i zostali doprowadzeni do sądu z wnioskami o areszt. Decyzją sądu Kacper K., Łukasz G. i Marcin P. zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Zatrzymanie czwartego sprawcy było już tylko kwestią czasu.

Intensywnie prowadzone wspólne działania funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego doprowadziły do ustalenia czwartego sprawcy rozboju. Okazał się nim 21-letni Przemysław P. Mężczyzna został zatrzymany i już usłyszał zarzut za rozbój. Policjanci prowadzący sprawę będą wnioskowali o tymczasowy areszt dla 21-latka, który czeka teraz na decyzję sądu.

Zgodnie z kodeksem karnym za rozbój grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.

hkk
 

Powrót na górę strony