Daleko nie odjechał
Policjanci z komisariatu w Górze Kalwarii w ciągu kilkunastu minut zatrzymali sprawcę kradzieży roweru. Odzyskany pojazd wrócił już do właścicielki, a zatrzymany Tomasz M. wczoraj usłyszał zarzut za kradzież. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Dwa dni temu po południu policjanci z komisariatu zostali powiadomieni o kradzieży roweru zostawionego na chwilę pod sklepem przy ulicy Pijarskiej. Poszkodowana powiedziała, że zostawiła pod sklepem rower i kiedy po kilku minutach wyszła, po rowerze nie było śladu. Wartość utraconego pojazdu oszacowała na kwotę 300 złotych. Policjanci po przyjęciu informacji o kradzieży rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
41-letniego Tomasza M., zatrzymali na ulicy Pijarskiej, dwie przecznice dalej od miejsca kradzieży. Mężczyzna był nietrzeźwy, nie był w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. W pierwszej chwili zatrzymany udawał, że nie wie o co chodzi, jednak pokrzywdzona kobieta rozpoznała swoją własność. Po krótkim czasie zmienił zdanie. Policjanci zabezpieczyli odzyskany pojazd, który wrócił już do właścicielki. Zatrzymany mężczyzna wczoraj usłyszał zarzut za kradzież. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
hkk