Prawem jazdy cieszył się tylko 4 miesiące
Zaledwie przez 4 miesiące był szczęśliwym posiadaczem prawa jazdy. Niestety już je utracił. 21-letni Mariusz M. wsiadł za kierownicę samochodu i urządził sobie nocną przejażdżkę, mając prawie 2,9 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymali go policjanci z piaseczyńskiej drogówki. Mężczyźnie grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z drogówki o 1.00 w nocy w Tarczynie podjęli interwencję wobec kierowcy audi. Kiedy funkcjonariusze zatrzymali samochód do kontroli, od razu wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Kilka minut później okazało się, że 21-letni Mariusz M. wybrał się na przejażdżkę samochodową, mając prawie 2,9 promila alkoholu w organizmie.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna prawo jazdy posiadał zaledwie od 4 miesięcy. Dokument został mu odebrany i zabezpieczony. Śledczy przedstawią mu zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 2 oraz utratą prawa jazdy, na jak długo, o tym zdecyduje sąd.
hkk