Liczyli na łatwy zarobek, a usłyszeli zarzuty
Policjanci z piaseczyńskiej dochodzeniówki przedstawili po dwa zarzuty kradzieży i usiłowania kradzieży z włamaniem wspólnie i w porozumieniu Rafałowi S. i Markowi S . Włamywacze wpadli na gorącym uczynku, gdy po raz drugi chcieli się włamać do budynku gospodarczego. Czyn ten zagrożony jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło dwa dni temu w Piasecznie. Dwóch mężczyzn najpierw obserwowało jedną z posesji, prawdopodobnie sądzili, że nie ma właściciela. Gdy stwierdzili, że nie ma nikogo w pobliżu, postanowili dokonać kradzieży z włamaniem. Mężczyźni byli już na posesji i forsowali kolejny zamek do budynku gospodarczego, wtedy zwrócili na siebie uwagę właściciela, którego zaniepokoił dobiegający z posesji hałas.
Mężczyzna natychmiast zawiadomił oficera dyżurnego o włamywaczach. Na miejscu błyskawicznie pojawił się policyjny patrol. Włamywacze wpadli na gorącym uczynku. Jak się potem okazało, 35-letni Rafał S. i 36-letni Marek S. byli już wcześniej na tej posesji i dokonali kradzieży z włamaniem. Wtedy ich łupem padł piecyk grzewczy i złom o wartości prawie 300 złotych.
Mężczyźni usłyszeli wczoraj po dwa zarzuty kradzieży i usiłowania kradzieży z włamaniem wspólnie i w porozumieniu. Czyn ten zagrożony jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
hkk