Wpadli kilka godzin po napadzie
Zaledwie kilku godzin potrzebowali policjanci z komisariatu w Tarczynie, aby zatrzymać cztery osoby podejrzewane o rozbój, do którego doszło w nocy przy ulicy Mszczonowskiej. Napastnicy dotkliwie pobili napadniętego mężczyznę, a potem go okradli. Łupem rozbójników padło 980 zł. Za rozbój grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w nocy na ulicy Mszczonowskiej. Poszkodowanego, idącego do miejsca zamieszkania, w pewnym momencie zaatakowało trzech mężczyzn i kobieta. Napastnicy dotkliwie go pobili i okradli. Ich łupem padło 980 zł, które zabrali pobitemu mężczyźnie. Napastnicy ze skradzionymi pieniędzmi uciekli. Pokrzywdzony o całym zdarzeniu powiadomił oficera dyżurnego z miejscowego komisariatu. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców rozboju.
Funkcjonariusze bardzo szybko wytypowali i ustalili osoby podejrzewane o dokonanie rozboju. Po kilku godzinach poszukiwań zatrzymali 48-letniego Olega J., 37-letniego Artura J., 38-letniego Marka P. i 27-letnią Justynę A. Cała czwórka została osadzona w policyjnej izbie zatrzymań. Dwóch zatrzymanych było nietrzeźwych, Oleg J. miał prawie 2 promile, a Artur J. ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Zatrzymani dziś usłyszą zarzuty. O ich dalszym losie zdecyduje sąd. Za rozbój zgodnie z kodeksem karnym grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.