Jechał rowerem pod prąd i spowodował kolizję
Miał prawie 1,3 promila alkoholu w organizmie, kiedy wsiadł na rower. W centrum Tarczyna jechał pod prąd i zderzył się z prawidłowo jadącym oplem. Jan J. będzie odpowiadał za kierowanie rowerem pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji. Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości będzie również odpowiadał Janusz K. zatrzymany przez funkcjonariuszy z Prażmowa. Mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Grozi im do roku pozbawienia wolności.
Do kolizji doszło wczoraj po południu w centrum Tarczyna. Kierujący rowerem 62-letni Jan J. będąc pod wpływem alkoholu spowodował kolizję z oplem. Rowerzysta jechał w centrum miasta pod prąd i zderzył się prawidłowo jadącym oplem.
Na miejsce natychmiast przyjechała policyjna załoga. Funkcjonariusze najpierw sprawdzili, czy nikt z uczestników nie potrzebuje pomocy medycznej, a następnie przystąpili do ustalenia okoliczności zdarzenia.
Szybko okazało się, że rowerzysta, który doprowadził do kolizji z oplem, jest pijany. Przeprowadzone badanie wykazało, że mężczyzna miał prawie 1,3 promila alkoholu w organizmie. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem, grozi mu do roku pozbawienia wolności.
Taka sama kara grozi też 39-letniemu Januszowi K. Mężczyznę jadącego rowerem od krawężnika do krawężnika zatrzymali policjanci z posterunku w Prażmowie. Badaniem alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu we krwi.
hkk