Pijani na rowerach
Policjanci z Piaseczna i Konstancina-Jeziorny zatrzymali kolejnych pijanych rowerzystów. Na ulicy Energetycznej wpadł 35-letni Waldemar G., który miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie. 44-letni Sławomir P. został zatrzymany w Nowym Prażmowie z wynikiem ponad 2,5 promila. Niechlubnym rekordzistą w tym gronie był 34-letni Robert W. zatrzymany w Dębówce, który miał ponad 4 promile. Grozi im do roku pozbawienia wolności.
Policjanci podczas pełnienia służby wciąż spotykają się z osobami, które w stanie nietrzeźwości decydują się na jazdę samochodem lub wsiadają na rower. Wczoraj policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych rowerzystów.
Po 1.00 w nocy na ulicy Energetycznej zauważyli rowerzystę, który jechał slalomem i zupełnie nie panował nad swoim jednośladem. Policjanci natychmiast zatrzymali jadącego do kontroli. 35-letni Waldemar G. wracał właśnie do domu. Miał problemy z zachowaniem równowagi. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało ponad 2,3 promila alkoholu we krwi.
Przed południem w Nowym Prażmowie wpadł następny rowerzysta. Policjanci z piaseczyńskiej drogówki zwrócili uwagę na rowerzystę, który odjeżdżał z parkingu sklepowego. Miał problemy z włączeniem się do ruchu. 44-letni Sławomir P. został natychmiast zatrzymany do kontroli. Jak się okazało mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi.
Po południu policjanci z komisariatu w Konstancinie-Jeziornie zatrzymali w Dębówce kolejnego pijanego rowerzystę. 34-letni Robert W. jechał od krawężnika do krawężnika, jezdnia była dla niego za wąska, momentami wjeżdżał na pobocze. Nic dziwnego, badanie alkomatem wykazało ponad 4 promile alkoholu we krwi mężczyzny.
Mężczyźni usłyszą zarzuty kierowania rowerami w stanie nietrzeźwości. Poza utratą prawa jazdy grozi im do roku pozbawienia wolności.
hkk