Pijany spowodował wypadek i uciekł do domu
Na szczęście nie doszło do tragedii, gdy pijany mężczyzna kierujący fordem uderzył w drzewo, a potem wjechał w ogrodzenie posesji przy ul. Wareckiej w Konstancinie-Jeziornie. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia pozostawiając auto z rannym pasażerem. 27-letni Grzegorz Ś. został zatrzymany w swoim mieszkaniu, miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Wczoraj nad ranem oficer dyżurny w komisariacie otrzymał telefoniczne zgłoszenie o wypadku drogowym przy ul. Wareckiej w Konstancinie-Jeziornie. Gdy policyjna załoga dojechała na miejsce zdarzenia okazało się, że sprawca wypadku uciekł, pozostawiając auto z rannym pasażerem. Mężczyzna był uwięziony w rozbitym aucie, dopiero interwencja straży pożarnej pozwoliła na wydobycie rannego i udzielenie mu pomocy. 21-letni pasażer został zabrany do szpitala.
Policjanci zabezpieczyli dowody pozostawione na miejscu zdarzenia i rozpoczęli poszukiwania sprawcy wypadku. Bardzo szybko ustalili właściciela porzuconego auta i świadków zdarzenia. Gdy policjanci pojawili się w domu 27-latka, okazało się, że jest pijany i też doznał obrażeń ciała w tym wypadku. Badanie alkomatem wykazało prawie 1,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Początkowo twierdził, że to nie on jechał fordem. Zapomniał jednak, że jeden but został pod pedałem hamulca, a drugi but od pary policjanci zabezpieczyli w domu 27-latka. Mężczyzna ten również został zabrany przez pogotowie ratunkowe do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 27-letni Grzegorz Ś. kierujący fordem najprawdopodobniej jechał z nadmierną prędkością i stracił panowanie nad autem. Zjechał na lewe pobocze i uderzył w przydrożne drzewo, a następnie w ogrodzenie posesji przy ulicy Wareckiej.
Mężczyzna będzie odpowiadał za jazdę w stanie nietrzeźwości, spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.
hkk