Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijani rowerzyści wpadali jeden po drugim

Data publikacji 26.09.2012

O tym, że podróż z promilami może zakończyć się zarzutami przekonało się wczoraj trzech rowerzystów. Policjanci z drogówki zatrzymali Rafała Ś., który miał 2 promile alkoholu w organizmie, Janusza J., który miał 1,9 promila i Andrzej K., który miał 1,2 promila. Wszyscy poniosą konsekwencje swojego zachowania, czyn ten zagrożony jest karą do roku pozbawienia wolności.

Eliminowanie z ruchu pijanych użytkowników dróg jest ważnym elementem policyjnej troski o bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Stąd każde podejrzane zachowanie kierowców, czy rowerzystów jest natychmiast sprawdzane przez funkcjonariuszy. Policjanci błyskawicznie reagują także na każdą informację od innych uczestników ruchu drogowego. Wszystko po to, aby na drogach nie dochodziło do tragedii spowodowanych przez nieodpowiedzialnych kierowców i rowerzystów.

Wczoraj policjanci z drogówki patrolowali rejon miejscowości Sierzchów. O 11.35 zwrócili uwagę na jadącego rowerzystę. Mężczyzna miał problemy z jazdą po swoim pasie ruchu. Policjanci podejrzewali, że mężczyzna kierujący rowerem jest nietrzeźwy. Zatrzymali go do kontroli, okazało się, że 32-letni Rafał Ś. jest nietrzeźwy. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie mężczyzny.

Kolejny nietrzeźwy rowerzysta został zatrzymany dwie godziny później w tym samym miejscu. 45-letni Janusz J. jechał tzw. wężykiem, z trudem utrzymywał równowagę. Reakcja funkcjonariuszy była natychmiastowa, mężczyzna został zatrzymany do kontroli. Badanie alkomatem wykazało 1,9 promila alkoholu w organizmie mężczyzny.

Po godzinie, w tym samym miejscu został zatrzymany trzeci rowerzysta. Mężczyzna jechał całą szerokości jezdni, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Jak się okazało, 50-letni Andrzej K. miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.

Mężczyźni będą odpowiadać za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara pozbawienia wolności nawet do roku.

hkk
 

Powrót na górę strony